Wczoraj byliśmy na przedstawieniu i grillu w przedszkolu. To pożegnalna impreza, gdyż nie wszystkie dzieci będą uczęszczać do przedszkola w wakacje. Syn otrzymał wiele pamiątek z przedszkola, jakie nagromadził przez ten czas. Nie myślałem, że tego będzie tyle wyłącznie z jednego semestru. Szkoda, że niektóre dzieci już się nie zobaczą w najbliższym czasie, ale takie jest życie, więc trzeba je do tego przyzwyczajać od małego.
Młodszy ok, starszak skończył szkołę z naprawdę dobrą średnią, ale mnie interesuje, co naprawdę on umie, a nie, jak został oceniony. Dlatego cieszę się, że dostaje jeszcze kształcenie poza szkołą. To dziecko miało – przypominam – nie pisać, nie czytać! A on nie tylko robi to wszystko, ale jest ponadprzeciętny.
Dzisiaj zajęliśmy się oglądaniem pamiątek z przedszkola i słuchaliśmy opowiadań dzieci, co im się podoba w szkole i przedszkolu. Oczywiście najwięcej miał do powiedzenia młodszy syn. Poza tym cała rodzina włączyła się w robienie kluchów z polewą truskawkową.
#EOF