Syn mówi, że egzaminy poszły mu dobrze i nie ma się czym martwić. Mama już go tam sprawdzała, ale szczerze pisząc, nie wiem, co i jak, nie miałem w tygodniu na to czasu.
Dzisiaj przyjechałem z żoną do teściowej z uwagi na jej uroczystość. W sumie powinno to być jutro, ale z powodu rocznicy smoleńskiej i niedzieli, wybrano sobotę. Z dziećmi zostali Kamil i Martyna, którzy pewnie teraz puszczają im „Epokę Lodowcową”, albo usypiają.
Zadzwonię do nich i się zapytam, jak tam dzieci, a potem idę na imprezę.
#EOF