Koniec roku szkolnego przypadł w Dniu Ojca. Starszak skończył dzień wcześniej, gdyż już ze świadectwem i wynikami trzeba było lecieć do gimnazjum. Chore! Zwłaszcza oddawanie i oryginałów, i kopii, a tak nakazano odgórnie. W razie zagubienia, pożaru w gimnazjum (odpukać w niemalowane), to nie ma potrzebnej dokumentacji.
A to jeszcze nie wszystko. Czeka kolejna wycieczka do szkoły i złożenie kolejnych podpisów.
Na szczęście młodszy już ma rok za sobą. I otrzymał wyróżnienie!
Gratuluję!
#EOF