Pani wiosna zawitała, choć po tym, co widać za oknem, tego nie widać. Widocznie zimie trudno jeszcze się z nami rozstać 🙂
Za to w domu wiosna na całego. Na tablicy korkowej, oprócz wszelakich pomocy dydaktycznych, wisi kolorowy napis: „Wiosna!”, a obok niego postać kobieca w sukni z kwiatów i z długimi warkoczami z liści. Przypomniała mi się Ania z Zielonego Wzgórza, która przypadkowo pofarbowała włosy na zielono 🙂
Między innymi dzięki tej dekoracji w domu czuję się pogodniej niż na zewnątrz, gdzie aura nie sprzyja zachowaniu pogody ducha. Stąd dzisiaj tyle uśmiechów tutaj 🙂
1 kwietnia spędzam u teściów, więc zapowiadam małą przerwę w pisaniu. I tak byłyby to kłamliwe teksty 😛
#EOF