W połowie wakacji

Od ostatniego wpisu miałem mały wypadek, ale nic mi nie jest 🙂 Przepraszam, że nie mam czasu tu bywać na dłużej i czytać, co piszecie, ale uprzedzałem, wolę bez komentarzy, bo te trzeba weryfikować.

Starszak wrócił ze wczasów. Dostał od nas telefon ASUS i spinnera. To nagrody za dobre wyniki szkolne i z zachowania. Młody ze spinnera jest równie zadowolony, tym bardziej że jego oryginał kręci się dłużej od oryginału, ale innego modelu, brata. Co za rywalizacja ! 🙂

Kris miał na wakacjach dwa kleszcze. Pediatra skieruje go na badania, jeśli pojawi się wędrujący rumień lub inny objaw. Na razie czekają nas inne, wcześniej planowane badania, zwłaszcza że coraz częściej pojawiają się krwotoki z nosa.

Młodszy poznaje, czym jest „granie w gumę”. Śmieje się, gdy mu się udaje dobrze wykonać zadanie. Na razie daje radę, gdy gumka jest na poziomie kostek.

Dzisiaj graliśmy z Krisem i jego kolegą w badmintona, chociaż pojawiający się co jakiś czas wiatr krzyżował plany zagrań. Moja ukochana zagrała z synami i ich kolegami w piłkę nożną. Można więc powiedzieć, że spędzamy sobotę, i nie tylko ten dzień, dosyć aktywnie. A, zapomniałbym, moja druga połowa została ciocią, tzn. „ciocią” kolegi starszego syna, który poprosił ją, czy może tak do niej się zwracać. Te dzieciaki! 🙂

#EOF

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *