Dalsze kłopoty przedszkolne

Odpowiedzi wiążącej, dotyczącej przedszkola wciąż brak. Na razie przesunęli na inny, ale konkretny termin. Jeden miesiąc straty to dla naszego młodszaka nic takiego. Jego mama potrafi uczyć małe dzieci, a dowodem jest starszak. Mówili, że nie będzie czytał ani pisał, a jednak się mylili. Jest zdrowym i zwanym dzieckiem. Napisałbym, że momentami wręcz za bardzo wycwaniony 🙂

#EOF

Wypadzik

Przyziemne sprawy potrafią zniszczyć humor. Moja żona dostała zlecenie na weekend. Tak, a wolny czas bez niej, to nie to. Chyba że… a właśnie, spotkam się z Kamilem i Rafałem, by wyskoczyć na snockera. I tak też zrobiliśmy.

Gdy wróciłem, a nie piłem niczego z wyjątkiem wody mineralnej, usłyszałem pytanie:

– Co piłeś?

– Jak to co? – zapytałem, a w myślach miałem teksty kolegów skarżących się na żony ich inwigilujące, wypytujące o wszystko.

– Gazowaną czy niegazowaną mineralną?

I zaczęliśmy się śmiać. Ona wiedziała, co mi przyszło na myśl, a ja wiedziałem, że o to jej chodziło. Mężczyzna uczy się kobiety całe życie.

#EOF

Bajzel z uwagi na 6-latków w szkole

Zamieszanie z przedszkolami spowodowało, że musimy czekać z posłaniem młodszego o kilka tygodni. Otrzymaliśmy informację o tym i telefonicznie, i drogą e-mail. Trochę bajzel powstał z tymi pięcio- i sześciolatkami. Sześciolatki do szkoły, wcześniej muszą rok chodzić do przedszkola. Podobnie jest z siedmiolatkami, które w wieku sześciu lat muszą iść do przedszkola. Dwa roczniki w jednym roku szkolnym. I brak miejsc, mimo wcześniej rezerwacji. Poczekamy, a jak nie, to zostanie całkowicie płatne przedszkole, bez dopłat.

#EOF