Papuga w Pile

Znaleźliśmy się w Pile. Stwierdziliśmy, że nic nie zaszkodzi wyjechać na weekend. Wyjątkowo piszę w Rodzinne w piątek – sobotę i niedzielę poświęcę całkowicie rodzince.

W hotelu dzieci zapoznały się z papugą. Tak, ktoś przyjechał z arą. Dowiedziawszy się, że to ara, zaczęły mówić do tej papugi z rodziny neotropikalnych (ten wyraz podpowiedziała nam żona :P) I tak się z nią bawiąc, rymowały: ara→pa-ra, ara→ma-ra, ara→wa-ra, ara→sta-ra i podczas tego ostatniego właścicielka powiedziała, że co to, to nie, ona nie jest stara. A ja myślałem, że zacznie się z powodu „ara-wara”. Dzieci się roześmiały, kobieta też, a Kris po chwili powiedział do papugi ara-niestara, co roześmiało i otoczenie przysłuchujące się temu wydarzeniu.

Z Piły wracamy w niedzielę.

#EOF

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *