Nie wiedziałem, czy napisać ten wpis przed, czy po wieczornym spacerze. Postanowiłem jednak poczekać i dobrze zrobiłem. Na spacerze widzieliśmy księżyc. Przebijał się przez, nie chmury, ale jakby przez smog. Nic jednak nie słychać o jakimś nadmiernym zanieczyszczeniu, więc się temu dziwię. Zwróćcie uwagę czy na niebie widzicie coś niepokojącego?
Dziś odwiedził nas Bartek. Wziął ze sobą kilka swoich modeli i opowiadał naszym synom o samolotach. Były zachwycone i rzecz jasna zapowiedziały nam, że jak pomalujemy im te ściany, a chcemy to zrobić w czasie urlopu, to koniecznie mają być na nich samoloty.
Ach, te dzieciaki!
#EOF