Dzisiaj starszy uczył młodszego dodawać w zakresie stu. Długo nie musiał się trudzić, bo młody szybko zajarzył i nawet liczy w pamięci.
Czasami ma jeszcze z tym problemy, zastanawia się dość długo, ale zwykle podaje poprawny wynik lub bardzo przybliżony. Pisemnie to już w ogóle nie ma problemu. Zna sposób liczenia pod kreską i dodawania do siebie najpierw dziesiątek, potem jednostek. Tylko w pamięci momentami ma kłopoty z przenoszeniem dziesiątki wynikłej z dodawania jednostek do wyniku powstałego wcześniej z dziesiątek. Wiem, wiem, zbyt skomplikowanie to brzmi, ale jest proste.
Dzisiaj mieliśmy wieczór ze słuchaniem muzyki poważnej. Wszyscy zamknęliśmy oczy i wsłuchiwaliśmy się w dźwięki. To bardzo uspokoiło emocje dzieci, co ułatwiło im zaśnięcie. Dzisiaj przeczytałem im kilka wierszy.
#EOF