To był ciekawy weekend majowy, a do tego niedługo potem doszła Noc Muzeów spędzony ze starszym synem i jego lubą oraz moją ukochaną i Kordim, który był podekscytowany zwiedzaniem. Nic dziwnego, on zawsze lubił takie rzeczy i gdy mógł zwiedzać, dowiadując się o tym, jak kiedyś ludzie żyli, jak odmierzano i mieszano leki, czy też jak się ubierano i zbierano dary pola w snopki. Jego zainteresowałby nawet fach dekarza. To rozbrajający mnie człowiek. Cieszę się, że jest moim dzieckiem.
#EOF