Wakacyjny wyjazd dłuższą chwilą odpoczynku

Pojechaliśmy, pobyliśmy 10 dni poza ojczyzną, potem przez 5 dni byliśmy w Kołobrzegu i wróciliśmy.

Młodszak był pod wrażeniem, gdy słyszał ludzi mówiących po litewsku. Jego spojrzenie, zastanawianie się, co osoba powiedziała, tego się nie da opisać, to trzeba byłoby zobaczyć.

Oczywiście synuś chętnie zwiedzał, ale do połowy dnia, potem już miał ochotę usiąść i poczytać sobie książkę, którą wziął ze sobą. Problem w tym, że po 5 dniach mu się znudziła (nie dziwię się, ile razy można czytać tę samą książkę) i mieliśmy nie lada problem. Na szczęście uratował nas internet oraz płyty z nagraniami bajek.

Starszak przywiózł dużo owoców do zawekowania, więc mieliśmy przez ostatnie dwa dni co robić. Pewnie stroje do szkoły przyszykujemy jutro, bo dziś padamy.

#EOF

Imprezka i wspomnienia

Impreza u Maćka. Zaprosił nas, a mały miał się z kim bawić, bo jego przyjaciel – sam wychowujący dziecko – przyjechał ze swoją córką.

Rozmowa zahaczyła o różne zabawy w Polsce, m.in. w Mrągowie i Techno w Łodzi, którego nie ma „dzięki” panu Kropiwnickiemu. Jak się okazuje, nie tylko żona wspomina je dobrze, ale też inni.

Może kiedyś zrobię niespodziankę żonie i zabiorę nas do Mrągowa?

#EOF

Uziemieni rodzice przez “papirusologię” edukacyjną

W sumie zostaliśmy uziemieni przez całe to gimnazjum. Na szczęście mniejszy mógł już pojechać z dziadkami na wakacje, a młodszy – przez ten czas – chodził na półkolonie.

Tydzień temu była zabawa związana z moimi urodzinami. Na szczęście siwy jeszcze nie jestem, ale wróżyli mi, że już niebawem mogę się spodziewać.

Kris będzie chyba zadowolony, bo ponoć większość jego klasy ze szkoły podstawowej będzie teraz z nim w klasie w gimnazjum 🙂 Jednak wystarczy, że do klasy dojdzie jeden trudny uczeń i nie jestem przekonany, czy klasa sobie z tym poradzi.

Nasz wyjazd dopiero w sierpniu, ale tym razem poza Polskę. Odwiedzamy Marzenę i na Litwie.

#EOF

Wyróżnienie i papierkowa biurokracja

Koniec roku szkolnego przypadł w Dniu Ojca. Starszak skończył dzień wcześniej, gdyż już ze świadectwem i wynikami trzeba było lecieć do gimnazjum. Chore! Zwłaszcza oddawanie i oryginałów, i kopii, a tak nakazano odgórnie. W razie zagubienia, pożaru w gimnazjum (odpukać w niemalowane), to nie ma potrzebnej dokumentacji.

A to jeszcze nie wszystko. Czeka kolejna wycieczka do szkoły i złożenie kolejnych podpisów.

Na szczęście młodszy już ma rok za sobą. I otrzymał wyróżnienie!
Gratuluję!

#EOF

Moja wiedza przydatna i dzieciom

Dzieci zbudowały sobie miasto z klocków i postawiły drewniane tory dla swoich pociągów. Potem z kartonu zrobiły stojące drzewka i 2 budynki stacji.

Na końcu wrobiły mnie w robienie zmieniających się świateł z diod.

Dopiero co się z tym uporałem. Jutro będzie dalszy ciąg tej zabawy 🙂

#EOF

Szyte węże i robot z klocków

Miałem sporo pracy, więc zawaliłem ostatni weekend. Czasami tak bywa, ale u mnie to rzadkość. Przez to jednak piszę dopiero dzisiaj.

Dzieci zrobiły z materiałów węże. Szył, przyszywał guziki i jęzor oczywiście starszy, a młodszy mówił mu, co jeszcze chce na swojej. Potem chłopcy bawili się w Małego Księcia, przy czym za nim był robot z klocków.

Istne szaleństwo!

#EOF

Dzień Mamy się udał, a sobota wcale nie gorsza

Dzień Mamy udany (od razu w szkole młodszego zorganizowali Dzień Taty). Otrzymaliśmy prezenty, które dzieci wykonały same lub z małą pomocą wychowawcy.

Nagraliśmy ich występ w szkole, młodziak wyszedł wspaniale 🙂

Starszak w ten dzień przyniósł kwiatka i oczywiście złożył życzenia jak prawdziwy dżentelmen.

Dzisiaj mają mamę dla siebie 🙂

Opowiadają jej wymyślone specjalnie dla niej historie. Krisa opowieści przypominają wręcz starodawne legendy.

#EOF

Odlewy i porównania

Czerwiec już niedługo. Starszak był na pożegnalnej zielonej szkole. Młodszak miał okazję pozwiedzać Łódź. Żona oczywiście nie mogła zapomnieć o urodzinach Ewy (ma zbyt dobrą pamięć do dat, na których jej zależy, by pamiętać).

Z dziećmi zrobiliśmy odlewy rąk i stóp. Porównaliśmy z odlewami sprzed pięciu lat. Synowie się śmiali, a my pojęliśmy, jak nasze pociechy szybko rosną i że niedługo wybędą z domu. Może nie tak niedługo, ale nie też tak długo 🙂 Syndrom opuszczonego gniazda nas jeszcze nie czeka.

Rafał prosił, aby poprawić mu antenę satelitarną, więc nie byłem przy czytaniu dzieciom książek, ale pewnie – jak zawsze – usnęły zaraz potem.

#EOF

Kołomyja z gimnazjum i wyciszenie

Gdyby nie ta myśl o tym całym gimnazjum starszego, to bylibyśmy w siódmym niebie. Nowa szkoła to nowe wyzwania, ale też duża niewiadoma i małżonka zastanawia się, jak to będzie.

Zapanowała w domu atmosfera wyciszenia, medytacji. Chcemy, aby mówiły nieco ciszej. Szkoła ma to do siebie, że ludzie w niej przebywający na co dzień bardzo głośno wydają dźwięki, a wręcz krzyczą. To bardzo przeszkadza w zachowaniu spokoju, ponieważ każdy syn chce coś powiedzieć i przekrzykuje drugi pierwszego, a z kolei ten pierwszy drugiego, i tak oto skala głośności wciąż się zwiększa. Dlatego interweniujemy. Stąd pomysł na medytację i spokojne liczenie od 100 do 0.

Potem zasiedliśmy i posłuchaliśmy z pół godziny muzyki klasycznej.

Dzieci były wyciszone przez resztę dnia. Aż miło 🙂

Jutro jedziemy z kilkoma osobami i dziećmi zobaczyć czołgi. Co to za czołgi? Czołgi amerykańskie. Będą jutro w Łodzi. W sumie uruchomione do tego celu zostaną trzy samochody, tak, myślę, że pomieścimy się w nich i będzie jeszcze troszkę luzu. Zawsze lepiej zostawić jedno miejsce pasażerskie puste 🙂

Zdjęcia będą – jak zawsze na początku Nowego Roku – w Galeria w styczniu 2017 roku.

#EOF

Zaparzanie herbat – niezwykły proces i wspaniała tradycja japońska

Dzisiaj, zgodnie z tradycją japońską, delektujemy się zaparzaniem herbat. Rzecz jasna uprzednio je zdobyliśmy, by dzisiaj móc to z dziećmi wykonywać. Malec tylko się przypatruje, ale starszy uczestniczy w tym tak, jak my.

Poza tym dzieci nie mogą się doczekać wakacji. Wszyscy śpiewamy, ja cichutko, znany utwór bodajże zespołu OTTO „Jeszcze tylko… maj, czerwiec i… Wakacje!…”. Pomyśleć, że kiedyś i nam było tak tęskno za nimi. Teraz to trudno powiedzieć, czy marzymy o urlopie. Robimy to, co lubimy, więc urlop jest czasem, który jeszcze bardziej możemy poświęcić najbliższym.

#EOF