Początek letnich dni

Kris wyjechał na wakacje. W domu zapanowała cisza. Nie zawsze panuje, gdyż Kordi momentami umie dać czadu swoim gardełkiem, ale w porównaniu do starszego, jest jak mysz pod miotłą. Mam nadzieję, że starszak dobrze się bawi, a czyściejsze powietrze dobrze podziała na jego organizm.

Miłego wypoczynku Kris!

My natomiast pracujemy w tygodniu, wtedy zajmują się nim nasi zaufani znajomi, a w weekend próbujemy zabawiać młodszego. Wyjeżdżamy z nim w 2. części wakacji, zatem musimy mu organizować pewne atrakcje, co nie sprawia zbyt dużo kłopotów 🙂 Dzisiaj np. bawił się stosem kulek oraz uczył się grać w bilarda (to był mały stół do bilarda). Teraz czyta książkę o ptakach, dokładnie co jedzą zimą sikorki i sroki, jakie domki najlepiej dla nich wybudować, a jakie karmniki.

Nie wiem czy zdołam dzisiaj jeszcze coś dopisać. W końcu zajmuję się dzieckiem 🙂

#EOF